Na dwóch kołach - Region IPA Piekary Śląskie - Komenda Miejska Policji w Piekarach Śląskich

Region IPA Piekary Śląskie ma w swoich szeregach 9 motocyklistów i kilku sympatyków grupy, którzy w tym roku nawinęli na koła kilkanaście tysięcy kilometrów zwiedzając bliższe i dalsze okolice, nawiązując nowe znajomości oraz promując hasło SERVO PER AMIKECO.
Niektórzy z nas zaczęli jeździć już w połowie marca, niemniej oficjalnie sezon 2011 został otwarty w dniu 17 kwietnia wyjazdem na Zlot Gwiaździsty na Jasnej Górze. Siedem motorów i 11 osób zebrało się o 8 rano na parkingu Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich aby wyruszyć do Częstochowy. Piękna słoneczna pogoda, suchy asfalt, spacerowa prędkość ok 50 km/h i wyśmienite humory to wspaniałe rozpoczęcie sezonu – spojrzenia przechodniów w mijanych miejscowościach – bezcenne. Na miejscu dołączyliśmy do kilkunastu tysięcy miłośników dwóch kółek wspólnie świętując rozpoczęcie sezonu. W drodze powrotnej naszą grupę wyprzedziło dwóch motocyklistów na ścigaczach którzy drogę publiczną pomylili z torem wyścigowym, kilkaset metrów dalej zabezpieczaliśmy miejsce wypadku. Można powiedzieć, że była to przestroga aby zachować ostrożność i rozwagę, dzisiaj możemy powiedzieć, że ten sezon był bezpieczny i wszyscy nasi koledzy zaliczyli tyle powrotów ile wyjazdów.

Jeszcze w 2010 roku odpowiedzieliśmy na zaproszenie Podkarpackiej Grupy Wojewódzkiej IPA do udziału w dniach 20-22.05.2011 roku w I Międzynarodowy Zlocie Motocyklowym Służb Mundurowych z okazji obchodów XX lecia Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej Miejscem zlotu była Czarna w Bieszczadach. Rano 20 maja na parkingu Komendy Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich stawiło się 18 osób w tym koledzy z KPP w Tarnowskich Górach i Straży Granicznej w Pyrzowicach. Wspólnie 12 motocyklami i 2 samochodami ruszyliśmy w drogę aby w ciągu trzech dni pokonać ponad 1000 km. Opis wyjazdu na zlot został umieszczony na stronie internetowej .
W czerwcu zwiedzaliśmy Sudety. Celem wyjazdu było poznanie twierdzy w Srebrnej Górze która jest unikatowym obiektem w skali dziedzictwa kulturowego europy. Do dziś potężny DONJON budzi podziw jako jeden z najciekawszych obiektów fortyfikacji epoki nowożytnej. Ze Srebrnej Góry udaliśmy się do Kudowy Zdroju a następnie przez Wambierzyce i góry Sowie powróciliśmy autostradą do Piekar Śląskich. Aura pokazała nam że pogoda w górach może zmienić się z godziny na godzinę, drogę z Kudowy do Wambierzyc przebyliśmy w strugach ulewnego deszczu co jednak nie zepsuło nam wyśmienitych humorów. 700 km przejechanych w jeden dzień to w tym sezonie był chyba najwyższy wynik i o dziwo nawet nie odczuwaliśmy jakiegoś specjalnego zmęczenia.
Wyjazdy do Ogrodzieńca, Wisły czy Szczyrku to w tym roku były trasy niedzielne. Zbiórka na telefon i wyjazd. Na miejscu kawa, lody, jakiś ciastko, spacer po okolicy i powrót. 200 km w jedno popołudnie to czysta przyjemność.
Na pierogi do Sandomierza. Propozycja wyjazdu padła spontanicznie w czwartek wieczorem, piętek był wolny, pogoda odpowiednia więc o 7.00 rano wyjazd. W południe zwiedzanie rynku w Sandomierzu, zabytkowych kamieniczek, Bramy Opatowskiej i Zamku. No i „cel” wyjazdu wyśmienite pierogi o 30 smakach (palce lizać) Droga powrotna zajęła nam drugie pół dnia i po zachodzie słońca wróciliśmy do garaży.
Piękny wrzesień i pierwsze dni października pozwalające wyjechać na krótsze i dłuższe wypady motocyklowe rekompensował deszczowe lato. Powoli każdy z nas szykuje maszyny do zimowego snu. Będzie czas na ich przeglądy i doposażenie. Już za kilka miesięcy wznowimy plany rozpoczęcia sezonu, kolejnych zlotów i zwiedzenia miejsc niepoznanych. A zimą zawsze można wrócić do zdjęć z wyjazdów.
Szerokości i lewa w górze.