Telefon od .... 7 latka.
Nieustannie informujemy opinię publiczną o osobach, które nie są bierne na los innych osób, a dzięki swojemu postępowaniu dają przykład innym. Tym razem na pochwałę niewątpliwie zasługuje 7 - letni chłopiec, mieszkaniec Piekar Śląskich, który nie pozostał obojętny na los drugiego człowieka.
Nieustannie informujemy opinię publiczną o osobach, które nie są bierne na los innych osób, a dzięki swojemu postępowaniu dają przykład innym. Tym razem na pochwałę niewątpliwie zasługuje 7 - letni chłopiec, mieszkaniec Piekar Śląskich, który nie pozostał obojętny na los drugiego człowieka.
Kilkanaście minut po godz. 18:00 oficer dyżurny odbierając telefon alarmowy usłyszał w słuchawce głos małego chłopca, który poinformował, ,, .. przepraszam, ja chciałem panu powiedzieć , że tutaj jakiś pan leży.... na ul. Konstytucji....przy blokach....takich szarych...” Chłopiec nie wiedział dokładnie jak wyjaśnić dyżurnemu w którym miejscu się znajduje, jednakże ważniejsze dla niego było przekazanie samego zgłoszenia o leżącym mężczyźnie, który być może potrzebuje pomocy. Wiele osób często zastanawia się jak ma zgłosić dane zdarzenie, co powiedzieć, jakie dane podać.. dla tego chłopca ważniejsze było to, że ktoś potrzebuje pomocy niż jak ma to zgłosić policjantom. Funkcjonariusze dotarli na miejsce. Okazało się, że mężczyzna jest pijany i z nadmiaru alkoholu usnął na trawie.
Na pochwałę, niewątpliwie zasługuje fakt zainteresowania się tak młodego człowieka losem leżącego mężczyzny.
Czasem nie potrzeba wiele by pomóc, wystarczy poinformować odpowiednie służby o zaistniałych przypadkach, które w naszej ocenie mogą stwarzać zagrożenie dla czyjegoś życia lub zdrowia.