Nie marnował czasu na przepustce
Skazany na 9 lat pozbawienia wolności Sławomir M. postanowił pożytecznie wykorzystać dwudniową przepustkę z zakładu karnego. Zamarzył o nowym samochodzie. Jego łupem miał paść wart 30 tysięcy złotych seat ibiza zaparkowany przy ul. Didura.
Skazany na 9 lat pozbawienia wolności Sławomir M. postanowił pożytecznie wykorzystać dwudniową przepustkę z zakładu karnego. Zamarzył o nowym samochodzie. Jego łupem miał paść wart 30 tysięcy złotych seat ibiza zaparkowany przy ul. Didura. W sobotę tuż po północy piekarscy policjanci zostali powiadomieni przez mieszkankę jednego z bloków przy tej ulicy o dziwnych odgłosach dobiegających z parkingu. We wskazane miejsce natychmiast udały się wszystkie patrole. Nieopodal wskazanego parkingu policjanci zatrzymali mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi przedstawionemu przez mieszkankę. Podejrzanie wyglądający mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, iż właśnie czeka na taksówkę. I rzeczywiście, taksówka pojawiła się w okolicy, ale widząc patrol policji natychmiast odjechała. Stróże prawa postanowili sprawdzić kierowcę taksówki. Ku ich zdziwieniu okazał się nim brat Sławomira M. Jak się później okazało, mężczyźni byli doskonale przygotowani do kradzieży. Podczas przeszukania przy przebywającym na przepustce znaleźli łamak służący do otwierania zamków pojazdów oraz komputer samochodowy. A poruszanie się w porze nocnej po ulicach taksówką nie wzbudza żadnych podejrzeń. Dlatego tak istotne jest, by mieszkańcy byli czujni i jak najszybciej powiadomili policję o sygnałach, które wywołują ich niepokój. To umożliwi policjantom zatrzymanie sprawcy na gorącym uczynku. Tak stało się w tym wypadku, dzięki czemu sprawcy trafili do policyjnego aresztu, a właściciel uniknął kradzieży auta i wszystko skończyło się na uszkodzeniu zamka w drzwiach samochodu. Teraz kryminalni z Piekar sprawdzają, jak Sławomir M. spędzał czas przebywając na przepustkach przez ostatnie 6 lat odsiadki.