Wiadomości

Zgubiona nie skradziona

Data publikacji 12.01.2009

Szesnastoletnia wolontariuszka powiadomiła o dokonaniu kradzieży jej puszki z pieniędzmi. Policjanci nie zamierzali jednak wszcząć poszukiwań za rabusiami gdyż „skradzioną” puszkę mieli już od ponad 24 godzin na komendzie. Dziewczyna odpowie za przestępstwo złożenia zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie.

Szesnastoletnia wolontariuszka powiadomiła o dokonaniu kradzieży jej puszki z pieniędzmi. Policjanci nie zamierzali jednak wszcząć poszukiwań za rabusiami gdyż „skradzioną” puszkę mieli już od ponad 24 godzin na komendzie. Dziewczyna odpowie za przestępstwo złożenia zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. W sobotę rano policjanci zostali powiadomieni o odnalezieniu na przystanku autobusowym puszki WOŚP. Nie było problemu z ustaleniem właściciela, gdyż każda puszka oznaczona była identyfikatorem. Ustalono też, że właścicielka nie zgłosiła się w niedzielny poranek po identyfikator. Nie było by w tym nic niezwykłego, ot wolontariuszka zgubiła puszkę gdyby nie to, że w niedzielę około godziny 18.00 do dyżurnego komendy zadzwoniła szesnastoletnia Angela G. która powiadomiła że na ulicy Bytomskiej, gdy szła zdać puszkę z pieniędzmi które cały dzień zbierała dla WOŚP, nieznany sprawca wyrwał jej tę puszkę z rąk po czym uciekł. Dziewczyna złożyła zawiadomienie o przestępstwie dokładnie opisując szczegóły. Nastolatce przedstawiono zarzut złożenia zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie a materiały trafią do Sądu dla Nieletnich który wyda wyrok

Powrót na górę strony