Złodzieje złomu wpadli w ręce policjantów, gdy przewozili swoje łupy
Policjanci z autostradówki zatrzymali 29 i 45-latka, którzy przewożąc skradzione tory kolejowe, uczestniczyli w kolizji drogowej na autostradzie A1. Jak się okazało, mężczyźni w ubiegłym roku ukradli trakcję kolejową o masie blisko 8 ton. Ponadto w ubiegłym roku zniszczyli polski zabytkowy schron bojowy. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu, a następnie przed oblicze prokuratora. Grozi im do 8 lat więzienia.
We wtorek tj. 23 stycznia policjanci z Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach podczas patrolu piekarskiego odcinka autostrady A1 zauważyli pojazd wraz z przyczepą, który stał na pasie awaryjnym tyłem do kierunku jazdy. Z relacji kierującego wynikało, że samochód wraz z przyczepą wpadł w poślizg, następnie obrócił się i uderzył w bariery energochłonne. Mundurowi podczas oględzin zespołu pojazdów na przyczepie ujawnili pocięte tory kolejowe. Przypuszczając, że mogą pochodzić z przestępstwa, powiadomili kolegów z piekarskiej jednostki, którzy zatrzymali mężczyzn. Jak ustalili piekarscy kryminalni, przewożone tory pochodziły z Bytomia, skąd zostały skradzione. Dodatkowo zatrzymani mężczyźni we wrześniu dokonali zniszczenia zabytkowego polskiego schronu bojowego, a pod koniec listopada i grudnia ukradli z terenu Piekar Śląskich trakcję kolejową o masie blisko 8 ton. 29 i 45-latek trafili do policyjnego aresztu, a następnie zostali doprowadzeni do prokuratury. Za popełnione przestępstwa grozi im do 8 lat więzienia.