Policjanci oddali hołd zmarłym i zasłużonym obywatelom regionu
W dniu Wszystkich Świętych piekarscy policjanci na czele z Komendantem Miejskim Policji w Piekarach Śląskich insp. Pawłem Dratwińskim odwiedzili cmentarze znajdujące się w Piekarach Śląskich. Na grobach zmarłych policjantów oraz powstańców śląskich zapalili znicze. Uczczono także post. Wiktora Szwagla, który ponad 84 lata temu poległ na służbie.
Dzisiaj rano w Komendzie Miejskiej Policji w Piekarach Śląskich szef piekarskich policjantów insp. Paweł Dratwiński wspólnie z Naczelnikiem Wydziału Prewencji kom. Piotrem Świtałą uczcili pamięć funkcjonariusza Policji Województwa Śląskiego post. Wiktora Szwagla, który poniósł śmierć na służbie. Następnie udali się na cmentarze, gdzie zapalili znicze i oddali hołd poległym policjantom, powstańcom śląskim oraz zasłużonym dla województwa śląskiego.
Wiktor Szwagel: Wspomnienie Wiktora Szwagla oraz historia piekarskiej Policji.
Borek Stanisław urodzony 08.11.1896 r. - zmarł 15.11.1971 r.
Komendant posterunku w Szarleju w latach 1938 - 1939.
Odznaczony: Krzyżem Niepodległości, Krzyżem na Śląskiej Wstędze Waleczności i Zasługi, Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918–1921, Medalem za Długoletnią Służbę, Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości, Gwiazdą Górnośląską.
Jan Przybyłek urodzony 20.01.1894 r. – zmarł 6.05.1965 r.
był jednym z najważniejszych organizatorów Polskiej Organizacji Wojskowej na powiat bytomski, kluczborski, strzelecko-opolski, lubliniecki i oleski. Zastępca naczelnika Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Piekarach Wielkich. Śp. Jan Przybyłek był też jednym z dowódców POW, który podpisał rozkaz do wybuchu I Powstania Śląskiego. Jeden z założycieli Związku Powstańców Śląskich. Brał udział we wszystkich trzech powstaniach śląskich. W pierwszym zdobywał Piekary oraz Szarlej. Odznaczony Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari V klasy, Krzyżem Niepodległości z Mieczami, Krzyżem Walecznym, Śląskim Krzyżem Waleczności 1 klasy, Krzyżem POW oraz Gwiazdą Górnośląską.
Klara Przybyłek urodzona 9.08.1899 r. – zmarła 27.01.1979 r.
była żoną Jana Przybyłka. Członkini i kierowniczka oddziałów żeńskich w Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół” w Piekarach Wielkich. Współtworzyła POW na powiat bytomski. Pomagała przy kursach żeńskich: łączniczek, kurierek i sanitariuszek współtworząc pierwsze kadry Polskiego Czerwonego Krzyża na tym terenie oraz pierwsze żeńskie oddziały sanitarne przy POW na Śląsku. Współtworzyła w swoim rodzinnym domu główny punkt werbunkowy do I Pułku Strzelców Bytomskich. W roku 1919 pełniła rolę kurierki i łączniczki z powiatami północnymi na Śląsku. Została mianowana kierowniczką ekspozytury wywiadowczej Oddziału II przy głównym dowództwie POW. Odznaczona Krzyżem Niepodległości oraz Śląską Wstęgą Zasługi i Waleczności.
Otparlik Józef urodzony 18.03.1895 r.
Starczy posterunkowy Posterunku Policji w Piekarach Wielkich - Szarlej 1927 r. - 1939 r.
Odznaczony: Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości, Krzyżem Walecznych, Odznaką pamiątkową 10-lecia Policji Województwa Śląskiego, Medalem Pamiątkowym za Wojnę 1918–1921, Śląskim Krzyżem Powstańczym.
Emil Baron urodzony 1897 roku - zmarł 1978 roku
członek Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” oraz Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska. Baron brał udział w trzech powstaniach śląskich (w III dowodził batalionem piekarskim) oraz uczestniczył w ochranianiu polskich wieców przed plebiscytem.
Emanuel Wilczek urodzony 1891- zmarł 1921 roku
Najprawdopodobniej były funkcjonariusz APO służący w Lipinach, pełnił podczas III Powstania Śląskiego służbę porządkową. Według władz powstańczych do zajścia, w kórym śmierc poniósł Emanuel Wilczek doszło w nocy z 18 na 19 czerwca 1921 r. kiedy III Powstanie już wygasało, w okolicach cmentarza w Brzezinach Śląskich. Emmanuel Wilczek miał zostać zastrzelony przy próbie aresztowania, niestety nie wiadomo czy morderstwo to miało być na tle narodowościowym czy też było zwykłym bandyckim aktem. Inn tezę możemy znaleźć na akcie zgonu sporządzanym w Kościele pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Brzezinach. Ta napisana w języku niemieckim w wolnym tłumaczeniu mówi o omyłkowym postrzeleniu dowódcy patrolu (Emmanuel Wilczek) przez swoich ludzi. Według relacji rodzinnych miał zostać zastrzelony przez człowieka którego znał. (źródło Piekarskiwerk.pl)
Teodor Trautman zmarł w 1919 roku
Działacz na rzecz polskości Śląska. Dowódca oddziału powstańczego w Brzezinach Śląskich. Poległ w walkach w I Powstaniu Śląskim w 1919 roku.
Wawrzyniec Hajda urodzony 08.08.1844 roku - zmarł 27.03.1923 roku
Sześć tygodni po weselu stracił wzrok wskutek przedwczesnego wybuchu dynamitu w kopalni. Właściwie od momentu utraty wzroku Hajda rozpoczął nowy etap w swoim życiu – działalność na polu narodowym, a zwłaszcza pracę z młodzieżą. Pełnił rolę lokalnego nauczyciela, filozofa, myśliciela i wizjonera. Był inicjatorem usypania Kopca w Piekarach dla uczczenia 200-nej rocznicy przemarszu oraz modlitwy króla Jana III Sobieskiego, zmierzającego pod Wiedeń ze swoją armią.
Hubert Hatko urodzony w 1919 roku w Gliwicach - zmarł 18.11.1941 roku
Był synem Hipolita, powstańca, uczestnika trzech Powstań Śląskich. Po ukończeniu gimnazjum poświęcił się pracy harcerskiej. Prowadził drużynę jako dobry organizator, ofiarny i oddany słusznej sprawie. Zostaje przywódcą tajnej organizacji harcerskiej. Młodzieżowe lata Hatki wypełnia walka o wolność ojczyzny, walka o prawo do życia o honor, o godność ludzką. Umierał z podniesioną głową, imieniem matki i ojczyzny na ustach.
Józef Hadaś urodził się 1923 roku w Kamieniu - zmarł 18.11.1941 roku. Szkołę podstawową ukończył w Brzezinach. Uczył się bardzo dobrze. W nagrodę odbył wycieczkę dookoła Polski. Był świetnym pływakiem, gimnastykiem, a przede wszystkim bardzo dobrym matematykiem. Naukę kontynuował w Śląskich Zakładach Technicznych w Chorzowie. Wiele własnej inicjatywy włożył w organizowanie ruchu oporu. W jego mieszkaniu pisane były artykuły do czasopisma „Społem”.
Teodor Toma urodził się w 1909 roku w Kamieniu w rodzinie policjanta - zmarł 18.11.1941 roku. Po ukończeniu szkoły podstawowej w Kamieniu uczył się dalej w Chorzowie. Szkoły handlowej jednak nie ukończył. Nie pozwoliły mu na to warunki materialne rodziny. Musiał podjąć pracę na kopalni Andaluzja jako górnik. Rodzina Tomy znana była w Brzozowicach – Kamieniu z głębokiej miłości do ojczyzny, dlatego Teodor nie wahał się podjąć pracy w tajnej organizacji. Czuł się Polakiem i pozostał nim do końca.
Tymczasem trzem skazanym zawiązano ręce do tyłu. Pada stanowcza komenda: szubienica w górę! Hatko jak łasica robi zwrot i wprost skacze po tych pięciu schodkach w górę, na stół. Za nim kaci. Staje na taborecie, tak samo jak pozostali dwaj. Rozbrzmiewa przeraźliwa komenda: „szubienica wolna”. Zarzucają im pętle na szyję. Nagle okrzyk „Niech żyje Polska!”- woła z całej siły Hatko i prawie jednocześnie Hadaś: „Jezus, Maria, moja matka!” Powróz uciszył ich na zawsze. Egzekucja rozpoczęła się o 10:30 i została zakończona o 10:45. Zwłoki wisiały aż do godziny 14:00… (źródło piekary.zhp.pl)