Zginął ci telefon? Pomyśl, zanim zgłosisz kradzież
Zgłoszenie o kradzieży np.telefonu może nieść ze sobą poważne konsekwencje, jeśli policjanci ustalą w toku prowadzonych czynności, że do przestępstwa nie doszło a właściciel na przykład komórkę zgubił i ,,wpadł” na pomysł, że skoro nie wie gdzie ona jest i nie potrafi jej odnaleźć to odnajdzie ją policja. Zazwyczaj bardzo szybko udaje się zweryfikować fakty i prawda wychodzi na jaw. Dla zgłaszającego kończy się to zarzutami za powiadomienie o nie popełnionym przestępstwie.
Policjanci często otrzymują zgłoszenia o kradzieży bądź też przywłaszczeniu różnych rzeczy – najczęściej telefonów komórkowych. Podczas czynności czasami okazuje się, że przedmioty te są po prostu pozostawiane gdzieś, przez nieuwagę przez właścicieli, którzy ,,wpadają” na pomysł, że skoro rzecz zgubili i nie potrafią jej odnaleźć to odnajdzie je policja. Zazwyczaj bardzo szybko udaje się zweryfikować fakty i prawda wychodzi na jaw. Dla zgłaszającego kończy się to zarzutami za powiadomienie o nie popełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań. Pamiętajmy, że za to przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub nawet 2 lata więzienia.
Jeśli nie jesteśmy pewni na sto procent, że telefon nam skradziono i istnieje możliwość, że po prostu mogliśmy go zgubić, czy gdzieś zostawić , koniecznie należy powiedzieć o tym funkcjonariuszowii, bo to zmienia charakter zgłoszenia. Dopuszcza się wówczas możliwość utracenia telefonu, a nie wyłącznie kradzieży.
Bardzo szkodliwe jest również, pokutujące niestety nadal, fałsze hasło „Znalezione – nie kradzione”