Znęcał się nad psem
Reakcja osób przebywających w parku na ul. Ziętka pozwoliła uratować psa przed cierpieniem. Mężczyzna, który dopuścił się znęcania nad zwierzęciem odpowie z z ustawy o ochronie zwierząt, a za jego czyn grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Wieczorem 6 lipca osoby wypoczywające w Parku na ulicy Ziętka zauważyły, że mężczyzna, który przyszedł do parku wraz z psem zupełnie nie interesuje się jego losem – pies na krótkiej smyczy przywiązany był do ławki i w żaden sposób nie mógł schronić się przed lejącym się z nieba żarem. Nieobojętne na los zwierzęcia postanowiły go dokarmić i napoić co jednak spotkało się z agresywnym sprzeciwem właściciela, który beztrosko spacerował po parku. Próba poprawy losu zwierzęcia spowodawała wybuch złości "opiekuna", a na psa sprowadziła serię kopnięć. To przelało czarę goryczy u interweniujących osób, a właścicielowi w konsekwencji zapewniło noc w policyjnym areszcie, natomiast pieskowi spokojną noc w schronisku dla zwierząt.